Ojciec Dominik Norbert Kabattek – urodził się 24 kwietnia 1935 r. we wsi Święta nieopodal Złotowa, jako syn Wawrzyńca i Marty z d. Polachowskiej. W 1953 r. ukończył Państwowe Liceum Pedagogiczne w Złotowie. Do 1958 r. pracował jako nauczyciel w Szkole Podstawowej w Kleszczynie w powiecie złotowskim.
W lipcu 1958 r. wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych w Prowincji Matki Bożej Anielskiej w Krakowie, przyjmując imię zakonne Dominik. Po krótkim czasie wraz z innymi nowicjuszami przeniósł się do zakonu w Przemyślu, gdzie 20 lipca 1959 r. złożył śluby czasowe. Niedługo później rozpoczął studia filozoficzno-teologiczne w Instytucie Teologicznym Księży Misjonarzy w Krakowie, które ukończył w 1966 r. W trakcie studiów, 21 września 1962 r., złożył profesję uroczystą, a 16 marca 1966 r. przyjął święcenia kapłańskie. W latach 1966–1967 kształcił się dodatkowo w Instytucie Liturgicznym w Krakowie, łącząc naukę z posługą duszpasterską w kościele św. Kazimierza Królewicza.
Od 1 września 1967 r. przebywał w Jarosławiu, gdzie pełnił funkcję katechety oraz wikariusza klasztoru. 9 lipca 1969 r. został przełożonym domu zakonnego franciszkanów w Brzezinach w województwie łódzkim, a w lipcu 1972 r. gwardianem klasztoru św. Kazimierza w Krakowie, który jednocześnie był Domem Głównym Prowincji Matki Bożej Anielskiej Zakonu Braci Mniejszych. Pełnił tę posługę przez sześć lat. Dodatkowo w latach 1975–1978 był sekretarzem prowincji.
W 1978 r. wyjechał do klasztoru franciszkańskiego w Gdańsku Nowym Porcie. Początkowo służył tam jako wikariusz i ekonom, a w latach 1981–1989 był gwardianem gdańskiego domu zakonnego. Od lipca 1989 r. do końca życia przebywał w klasztorze w Chełmie.
W ostatnich latach zmagał się z chorobą serca. Zmarł 5 grudnia 2004 r. Został pochowany w grobowcu zakonnym na cmentarzu parafii pw. św. Andrzeja Apostoła w Chełmie.
W latach swojej posługi w Morskim Kościele Misyjnym pw. Niepokalanego Serca Maryi w Nowym Porcie o. Dominik wspierał opozycję antykomunistyczną. Nazywany był duszpasterzem gdańskich portowców. W czasie strajku sierpniowego w 1980 r. odprawiał msze święte na terenie Portu Gdańsk. Podczas stanu wojennego za zgodą gwardiana Kabattka w Kościele Morskim zbierano ofiary w intencji pomocy rodzinom aresztowanych działaczy „Solidarności” i osób zwolnionych z pracy. W kościele przechowywano krzyż i sztandar portowej „Solidarności”. Tutaj spotykała się jej tajna komisja zakładowa. Dodatkowo przy współudziale ojca Dominika w świątyni odbywały się nabożeństwa religijno-patriotyczne, w których brały udział tłumy, w tym licznie zgromadzeni portowcy. Takie msze odprawiano również po zniesieniu stanu wojennego. 30 sierpnia i 13 grudnia 1984 r. oraz 30 sierpnia 1985 r. w Kościele Morskim zgromadziło się ponad 600 osób. W sierpniu 1988 r., kiedy ponownie doszło do strajków antykomunistycznych, ojciec Dominik pełnił posługę spowiednika wśród strajkujących portowców, a także – na prośbę bp. Zygmunta Pawłowicza – uczestniczył w negocjacjach między Zarządem Portu Gdańsk a protestującą załogą, które zakończyły się sukcesem pracowników portu.
Kiedy stocznia Gdańska zastrajkowała w dniu 14 sierpnia 1980 r., Port Gdański zastrajkował dzień później. Pierwsza msza dla strajkujących odbyła się w Stoczni Gdańskiej. W związku z tym, że do Kościoła Morskiego chodziło dużo portowców poprosiłem przełożonego zakonu franciszkanów gwardiana Dominika Kabattka o odprawienie mszy na Rejonie I – wspominał Czesław Nowak, portowiec, działacz NSZZ „Solidarność”, poseł na Sejm RP – Msza odbyła się w niedzielę 24 sierpnia 1980 r. w stołówce pracowniczej. W naszej stolarni pracownicy wykonali krzyż, który postawiliśmy przed stołem, stół przykryliśmy białym obrusem. Ojciec Kabattek przyniósł naczynia liturgiczne i krzyż, który powiesiliśmy nad ołtarzem. Na sali ustawiliśmy krzesła, niestety nie dla wszystkich starczyło. Na stołówce zebrali się wszyscy strajkujący. Msza odbyła się w podniosłej atmosferze. Nasz krzyż po zakończeniu mszy przenieśliśmy do Kościoła Morskiego i ustawiliśmy przy ołtarzu. Służył nam do mszy przez cały okres stanu wojennego, bowiem tu organizowaliśmy nasze nabożeństwa rocznicowe z udziałem licznie zebranych portowców. Tuż po wprowadzeniu stanu wojennego w Kościele Morskim ukryliśmy również nasz sztandar. Zabieraliśmy go, jadąc na pielgrzymki do Częstochowy lub do Warszawy na pogrzeb ks. Jerzego Popiełuszki i w rocznicę Jego śmierci. W Kościele Morskim na naszą prośbę nieżyjący już malarz Romuald Bukowski namalował w 1985 r. dwa obrazy przedstawiające msze św. na terenie portu w sierpniu 1980 r. i przywracanie krzyża na mogiły żołnierzy polskich na Westerplatte. Poświęcił je ks. bp Tadeusz Gocłowski w rocznicę sierpnia 1985 r. Obrazy wiszą nadal w kościele nad głównym wejściem.
Podczas strajku w sierpniu 1988 r. ojciec gwardian Dominik Kabattek wraz z ks. bp. Zygmuntem Pawłowiczem na naszą prośbę próbowali przekonać dyrekcję portu do zakończenia strajku, co okazało się nieskuteczne. Strajk w porcie zakończył się 2 września po interwencji ks. bp. Tadeusza Gocłowskiego u Czesława Kiszczaka, ówczesnego ministra MSW.
W Kościele Morskim przez cały okres stanu wojennego podziemna „Solidarność” Portu Gdańsk organizowała zebrania, wypłacano pieniądze za strajk w sierpniu 1988 r. Tu także w pomieszczeniach zakonu gościliśmy przedstawicieli norweskich związków dokerów. Tu ponad rok ukrywaliśmy Słowaka, który chciał uciec na Zachód. Po wyborach w czerwcu 1989 r., już jako poseł przywiozłem go do ambasady Czechosłowacji w Warszawie, aby wrócił do Ojczyzny.
My portowcy, członkowie „Solidarności”, zachowaliśmy ojca Dominika Kabattka we wdzięcznej pamięci jako niezłomnego kapłana.
Opracowanie tekstu: Oddział IPN w Gdańsku. Przygotowana przez gdański IPN broszura w pełnej wersji ze zdjęciami dostępna jest w załączniku.