Kontynuujemy opowieść o architekturze naszej świątyni. Tym razem opowiemy o... wyjściach. Będzie też ciekawostka.
Aż do 1945 roku nasz kościół był parafią gminy ewangelickiej, najliczniejszej w Nowym Porcie. Z pewnością stanowiła ona ponad połowę mieszkańców dzielnicy. Wybudowana w 1905 roku świątynia była również największa.
Jak obliczamy pojemność naszego kościoła? Obecnie w dwóch rzędach ław, skupionych w nawie głównej, może wygodnie zasiąść około 360 osób. Do tego możemy doliczyć kilkudziesięciu wiernych siedzących w bocznych nawach. W przypadku dawnego Kościoła Wniebowstąpienia (poprzednika naszego Kościoła Morskiego), dochodziło kolejnych kilkadziesiąt osób siedzących w emporach. W sumie było to zapewne około 500 wiernych, obecnych tutaj w niedzielę i dzień świąteczny.
W związku z powyższym pojawił się dość prozaiczny problem, przed którym stoi każdy architekt: jak ułatwić takiej liczbie ludzi wygodne wejście i opuszczenie kościoła?
Obecnie korzystamy z dwóch wyjść w nawie głównej. Jednakże w przypadku dawnego Kościoła Wniebowstąpienia było to rozwiązanie niewystarczające. Ludzie opuszczający kościół spotykali w kruchcie wiernych schodzących z empor, co musiało nieuchronnie skończyć się „korkiem”.
Architekt naszej świątyni, Oskar Hoßfeld, znalazł rozwiązanie w postaci dwóch wyjść w bocznych nawach nowego kościoła, które omijały kruchtę. Obecnie ich nie używamy – zostały zaślepione (możecie je zobaczyć na zdjęciach).
Ciekawostką było piąte wyjście, prowadzące w kierunku prezbiterium. Po II wojnie światowej zostało zamurowane, a pozostała wnęka służy dzisiaj jako kapliczka Matki Bożej.
Skąd takie rozwiązanie? Ze względów praktycznych. Obecnie w tym miejscu jest nasz franciszkański ogród, natomiast do 1945 roku był tutaj fragment ruchliwej Olivaer Straße, z domami mieszkalnymi, pobliską przeprawą promową, a nawet Hotelem „Seffers”. Zamiast obchodzić kościół, mieszkańcy mogli skrócić sobie drogę wchodząc właśnie tędy.
Więcej informacji zamieszczamy przy opisach zdjęć. Niedługo zapraszamy na kolejny odcinek naszej architektonicznej opowieści.